- Co się stało ? - zapytałam.
Harry po prostu się ode mnie odwrócił, jakby nie chciał ze mną rozmawiać. Miałam wtedy chwilę aby się rozejrzeć po jego pokoju. Miał na prawdę niezły gust. Odwrócił się do mnie ze zdjęciem jakiejś dziewczyny, pokazał na nią palcem.
- Ją.. ją tylko krzywdzę. Ciągle się kłócimy, nie potrafimy ze sobą być, jednak gdy się rozstajemy, wracamy do siebie. Ale dzisiaj przesadziliśmy,uderzyliśmy się nawzajem. Nie chciałem żeby to się tak potoczyło... ale nie potrafiłem się opanować - Powiedział.
Widziałam jak próbuję opanować łzy, lecz nie mógł. Wkrótce łzy zaczęły lecieć ciurkiem. Nie wiedziałam co zrobić. Przytulić? Zostawić? Aleshia opanuj się i zdecyduj on płaczę. No nic, podeszłam do niego i go przytuliłam. Czułam jak odwzajemnia coraz mocniej mój uścisk. Oddychał bardzo głośno. Zrobiło mi się go żal, w końcu go puściłam, kucnęłam koło niego i złapałam go za rękę.
- Harry.. skoro źle się przy niej czujesz, to na prawdę.. wasz związek nie ma sensu. Z twojej krótkiej historii wyobraziłam sobie Ciebie jako... jakieś zwierzę zamknięte w klatce, które nie chcę być zamknięte, ale musi. W końcu się uwalnia robiąc duże krzywdy, ale czuję się wolny i wie że żyję. Myślę że lepiej by Ci było bez niej. Owszem jest bardzo piękna, ale wygląd to nie wszystko Harry. - uśmiechnęłam się do niego i wskazującym palcem podniosłam jego podbródek , tak żeby spojrzał mi w oczy. Spojrzał. Zamurowało mnie wtedy. A on tak po prostu pocałował mnie... w policzek. Uśmiechnęłam się czule, on to odwzajemnił.
- Potrafisz człowiekowi poprawić humor. Liam ma na prawdę wspaniałą siostrę. - powiedział, szczerząc się do mnie.
Poczochrałam go po włosach i zaczęłam iść w kierunku drzwi.
- Dobra, to ja już pójdę. Jak coś masz moje drzwi na przeciwko, pukaj jak będziesz miał jakiś problem, okej ? - spojrzałam na niego.
- Okej - odpowiedział kładąc się na łóżku.
Wyszłam z jego pokoju , zamykając za sobą cicho drzwi. Zeszłam na dół, do chłopaków. Nie spotkałam wszystkich na co liczyłam , tylko Niall'a. Uśmiechnęłam się do niego, a on puścił mi oczko.
- I jak tam Harry ? - zapytał mnie, wstając.
- Dobrze. Chyba poprawiłam mu humor , jak wychodziłam miał już dobre samopoczucie.Tak myślę - spojrzałam na niego, a on już po chwili był koło mnie.
Przytulił mnie do siebie. Zdziwiłam się. Ale Horan na prawdę bardzo dobrze przytulał, zawiesiłam ręce na jego szyi i również odwzajemniłam jego miły, przyjacielski i ciepły uścisk. Po chwili go puściłam i zaczęłam robić kakao.
- Chcesz też? - spojrzałam i uśmiechnęłam się.
- Jasne. - powiedział stając koło mnie i kładąc rękę na moim biodrze.
Wyjęłam dwa kubki, i wsypałam po dwie łyżeczki kakao. Zalałam to mlekiem. Wzięłam swój kubek w dłoń, tak samo jak Niall. Po chwili ziewnęłam.
- Przepraszam Niall. Chyba pójdę do swojego pokoju. - powiedziałam do niego patrząc mu głęboko w oczy.
- A może wolałabyś iść na jakiś spacer? - zapytał.
Nie mogłam mu odmówić, tak słodko się na mnie patrzał, a więc kiwnęłam głową na ''tak'' . Od razu uśmiechnął się i pobiegł ubierać buty.
- Hola, hola. Nie tak szybko - zaśmiałam się i poszłam w jego kierunku odkładając kubek kakao na blat. Zaczęłam powoli ubierać swoje buty na lekkim obcasie, i dzięki nim zrównałam się we wzroście z Niallerem. Złapał mnie pod rękę i wyszliśmy tak z domu. Uważałam że jestem ładnie ubrana , Niall też niczego sobie.
- Jak się czujesz? Zastanawiałaś się co będziesz robiła w Londynie ?- zapytał mnie po chwili.
Dzięki Bogu przerwał tą niezręczną ciszę.
- Tak..Bardzo bym chciała zacząć pozować do zdjęć, każdy mi mówił że jestem bardzo fotogeniczna. Może warto spróbować? - zapytałam się jakby sama do siebie.
On w tym czasie zaczął kiwać głową.
- Tak powinnaś. Jesteś bardzo ładna. - uśmiechnął się do mnie, a ja odwzajemniłam jego uśmiech swoim.
- Dziękuję że tak uważasz. To miłe. Nigdy nie słyszałam od chłopaków że jestem ładna, każdy był skończonym dupkiem. Ech .. -wzdychałam ciężko, a on w tej chwili stanął i mnie przytulił na środku ulicy.
Uśmiechnęłam się przez jego ramię i poklepałam go po plecach.
- Uwierz mi, nie pozwolę żeby tu ktoś Cię przyzywał,albo coś w tym stylu. - powiedział , puszczając mnie.
Zaczęliśmy spokojnie iść , pięknym parkiem. Był wręcz cudowny. Pełen blasku, ale i tajemnicy.Jednak to wszystko musiała się skończyć, po chwili zobaczyliśmy fanki ,które pokazywały na nas palcami. Niall zrobił wielkie oczy, po czym powiedział że mam wskoczyć mu na plecy. Zrobiłam to co kazał i wskoczyłam, mocno splotłam ręce na jego szyi i założyłam mu kaptur. Uśmiechnęłam się i mocno się w niego wtuliłam. Biegł bardzo szybko, aż dobiegł z powrotem do domu. Zeskoczyłam z niego i zaczęłam się śmiać z jego wyrazu twarzy. Był cały czerwony , zaczął się za mną śmiać i usiadł na przedpokoju wzdychając. Usiadłam koło niego.
- Wiesz co, jesteś lekka - powiedział.
- Wyczułam sarkazm Niallerku - uśmiechnęłam się i spojrzałam na swoje nogi.
Nie były grube, były chude. Ważyłam 55 kg... Myślałam że to mało. Niall po chwili zaczął się głośno śmiać i położył głowę na moje kolana.
- Jesteś chuda - powiedział.
- No weź to nie było śmieszne. Mogłeś wprawić mnie w kompleksy - powiedziałam do niego robiąc minę słodkiego kociaka.
Niall zrobił to samo, lecz mu to wyszło lepiej. Przytuliłam się do niego.
Po schodach zaczął schodzić Harry z Zayn'en , uśmiechnęliśmy się do nich. Harry pomachał, Zayn nic nie zrobił. Miał dziwny wyraz twarzy, patrzał na nas jakby wrogo. Skrzywiłam się. Niall wzdychał.
- Czemu on taki jest ? - zapytałam go szeptem.
- Nie wiem, może czas pogadać z nim - powiedział mi na ucho, po czym zaczął wstawać.
Podał mi rękę, którą pomogłam sobie wstać. Wytrzepałam z siebie kurz i zdjęłam buty i płaszczyk.
- Niall, jak coś jestem u siebie w pokoju - powiedziałam patrząc na niego, on kiwnął głową że to rozumie.
Szybkim tempem poszłam po schodach do swojego pokoju. Wzięłam do rąk laptopa i usiadłam z nim na łóżku. Chciałam znaleźć pracę, pierwszą w życiu. Weszłam na propozycję prac .. jako fotomodelka. Było ich mało i nie w moim przedziale wiekowym. Po ciężkich trudach znalazłam, wybrałam numer na moim IPhonie i zaczęłam dzwonić. Był sygnał, byłam podekscytowana. Może mi się uda? Może będę sławna? Będę pozować. To było moje największe marzenie, które w Londynie miałam na wyciągnięcie ręki. Błagam tylko żeby ten ktoś odebrał mój telefon... odebrał po trzech sygnałach. Zaniemówiłam.
- Halo ? - powiedział ktoś z drugiej strony.
Nic nie mówiłam, w końcu się obudziłam.
- Przepraszam. Nazywam się Aleshia Payne. Chciałabym zapytać o pracę fotomodelki. Propozycja jest jeszcze aktualna? - powiedziałam z entuzjazmem i nadzieją w oczach.
no świetny normalnie boski jaaaaaaa chceeeee NASTĘPNY I TO SZYBKO!!!!!
OdpowiedzUsuńkochana <3
OdpowiedzUsuńJuż się przestraszyłam, że nie będę miała gdzie skomentować, bo nie otworzyło mi się to okienko, ale już jest wszystko dobrze xd
OdpowiedzUsuńRozdział jest wspaniały. Bardzo wciągnęło mnie to! Czyżby Niall i Aleshia mieli się ku sobie?;> Wyobraziłam sobie jak uroczo wyglądali w kuchni robiąc kakao, później na spacerze no i na sam koniec jak Niall leżał u Aleshi na kolanach..aww*__* a o co chodzi z Zayn'em?;> Czekam szybko na kolejny rozdział;) Informuj mnie;)
@Ciruellaa
www.theyoutubegang.blogspot.com
Dziękuję za ten wspaniały, długi komentarz <3
UsuńZajebisty!!! Strasznie mi się podoba. Pisz dalej!
OdpowiedzUsuńP.S. Zostawiam ślad. Tak jak prosiłaś xD
DZIĘKUJE *.*
UsuńJest super, naprawdę świetny :) Postaraj się następnym razem jeszcze bardziej ukazać uczucia bohaterki ;)
OdpowiedzUsuńInformuj mnie o nowych rozdziałach, pozdrawiam,
@ForeverYoung_pl x
Dziękuje za te słowa. :*
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Versatile Blogger!
OdpowiedzUsuńWięcej informacji znajdziesz na : http://sorrylifeisbrutal.blogspot.com/
nie spodziewałam się, dziękuje :*
Usuńświetny! Czekam na nn! Mam nadzieje ze jej się uda z tą pracą!
OdpowiedzUsuńZobaczymy <3
Usuń