piątek, 8 lutego 2013

Rozdział trzeci.

Czekałam aż odbiorca odpowie na moje wcześniej zadane pytanie. Była to niezręczna cisza przez telefon. Dzięki Bogu usłyszałam odchrząknięcie.
- Hmm.. pomyślmy. Dzisiaj zwolniła się nam fotomodelka, która pracowała dla nas długo. Myślę że mogłaby pani nam zaprezentować siebie i swoje ciało w wybranym przez nas stroju. I podjęlibyśmy decyzję przy pani. - powiedział.
Usłyszałam w jego głosie nadzieję. Nadzieję dla mnie na nowe,lepsze życie.
- To wspaniale. Kiedy mogłabym przyjść ? - Od razu skierowałam wzrok na zegarek, była już 17:44 , więc nie ma co ukrywać. Ale dzisiaj to by było już bezsensu.
- Chciałbym aby pani przyszła do nas jutro o 10:00. Adres pani zna. Dziękuję.
- Dobrze, w takim razie będę. Dziękuję. Do widzenia - powiedziałam i się rozłączyłam.
Zaczęłam skakać po całym pokoju jak szalona,byłam wniebowzięta. Wiedziałam że moje marzenia się w końcu spełnią. Od razu opublikowałam to na twitterze, w którym zaczęło się #RT mojego nowego tweeta. Uśmiechnęłam się do siebie. Położyłam się na łóżku i zaczęłam marzyć. Mój tok myślenia przerwała osoba , która dobijała się do mojego pokoju. Osoba weszła był to Harry. Myślałam że będzie to Nialler, myliłam się.
- Hej - powiedział , zamykając za sobą drzwi i siadając na moim łóżku.
- Cześć - odpowiedziałam , siadając po turecku.
- Masz może, dzisiaj no, ten no.. - krępował się. Było to po nim widać.
Zaśmiałam się cichutko pod noskiem z niego,a  on schował twarz w rękach.
- No dobrze, mów już - powiedziałam, kładąc rękę na jego ramieniu.
- Ok.. No po prostu chciałem zapytać czy miałabyś dzisiaj czas .. żeby gdzieś ze mną wyjść? - powiedział patrząc mi w oczy.
- Jasne, czemu nie. - uśmiechnęłam się promiennie i dotknęłam jego ręki.
- No to super. Mogłabyś być gotowa na 18:10 ? - spojrzał ponownie w moje oczy.
- Myślę że tak.
- No dobra, to ja będę czekał na dole - wstał wychodząc z mojego pokoju.
Drzwi zamknął po sobie bardzo cicho. Rozciągnęłam się jeszcze i powędrowałam w kierunku mojej szafy tanecznym krokiem. Byłam dzisiaj chyba najszczęśliwszą osobą na całej kuli ziemskiej. Wybrałam z szafy to i  powędrowałam z tym do łazienki. Przebrałam się w wygodne ciuchy, usiadłam na toaletę i zaczęłam ubierać buty. Zasznurowałam je mocno i spojrzałam na siebie w lustrze. Pomalowałam leciutko rzęsy, bardzo lekko. Nigdy nie lubiłam mocnych makijaży , wolałam ten lekki. Włożyłam w kieszeń jeszcze Iphona i zbiegłam po schodach. Harry już tam na mnie czekał. Był ubrany w białą koszulę, z podwiniętymi rękawami i w garniturowe spodnie. Uśmiechnęłam się do niego i podeszłam do niego blisko.
- Harry, mogłeś mówić żebyś ubrała się jakoś elegancko. Czekaj zaraz przyjdę, przebiorę się - miałam już iść kiedy złapał mnie za rękę i przybliżył do siebie.
- Wyglądasz prześlicznie - powiedział do mnie bardzo cicho na ucho i ugryzł je lekko.
Zaśmiałam się cichutko pod noskiem.
- No dobra , to chodźmy - uśmiechnął się do mnie i puścił mnie przodem.
Wyszłam przed drzwi i doszłam za nim do jego auta. Usiedliśmy i uśmiechaliśmy się do siebie. Harry już po chwili ruszył i skupił się na jeździe. Przejeżdżaliśmy przez park , w którym byłam z Niallerem. Uśmiechnęłam się do siebie. Usłyszałam dźwięk wydobywający się z mojego IPhona, wyjęłam go. I przeczytałam sms.

Miłej zabawy xx
      Niall.

Nie wiedziałam co mu odpisać. Zwykłe '' dzięki '' ? Nie. To by było zbyt dziecinne. Przegryzłam dolną wargę, i schowałam telefon z powrotem do kieszeni. Postanowiłam mu nie odpisywać. Posmutniałam, co Harry chyba zauważył.
- Coś się stało ? - zapytał.
- Nie nic. Dziękuję że pytasz - powiedziałam.
Skłamałam. Nie chcę żeby myślał że żałuję że się zgodziłam na wyjście z nim. Wcale nie żałowałam, wręcz przeciwnie. Cieszyłam się. Nie wiedziałam już czego chcę. Postanowiłam skupić się na karierze, którą już jutro powinnam zacząć.
Nie długo potem byliśmy już na miejscu. Wysiedliśmy z auta. Harry do mnie szybko podbiegł i wziął mnie na ręce. Chciałam zejść, ale był na tyle silny że nie mogłam. Poddałam się i zawiesiłam ręce tylko na jego szyi i przyglądałam się gdzie idziemy. Szliśmy w kierunku małego domku. Był przepiękny, bynajmniej taki wydawał się z zewnętrznej strony. Ale nie wierzyłam że mógłby być brzydki w środku. Ten dom, wyglądał jakby był stworzony dla aniołów, perfekcyjny w każdym milimetrze. Już po chwili znajdowaliśmy się przed drzwiami. Harry otworzył drzwi, a ja wstrzymałam oddech. Zapalił światło i postawił mnie na ziemię. To co zobaczyłam , było piękne. Wszędzie płatki róż, na ścianach, na stole, na talerzach. Było przepięknie. Spojrzałam na niego.
- Jeśli zamierzasz tak przeprosić swoją byłą, to ci się uda. - powiedziałam do niego - na mnie zrobiło to wrażenie, a co dopiero na niej. 
Uśmiechnęłam się lekko do niego, a on spojrzał na mnie jakby nie rozumiał tego co przed chwilą wydobyłam ze swoich ust.
- Ale to nie dla niej - w końcu powiedział.
- To dla kogo? - zdziwiłam się.
- Dla Ciebie - powiedział biorąc mnie na ręce.
Przytulił mnie mocno do siebie i dał mi skromnego całusa w policzek. Zawiesiłam ręce na nim, a do moim oczu napłynęły łzy.
- Nikt nie zrobił dla mnie czegoś takiego, to jest piękne Harry - z moich oczu ulotniły się łzy. Wtuliłam się w niego mocno.
Harry zaczął mnie kręcić, trzymając cały czas mnie na rękach. Śmiałam się jak małe dziecko. Po chwili usiedliśmy już przy stole i jedliśmy to co przygotował Harry sam.
- Cieszę się że dostałaś tą pracę - powiedział.
- Skąd wiesz? - zdziwiłam się i spojrzałam w jego piękne , duże , zielone oczy.
- Twitter - zaczął się śmiać, a ja za nim.
- Nie chciałabym iść jutro sama. Może poszedłbyś ze mną? - zapytałam z nadzieją że się zgodzi.
Moja wizja się spełniła, Harry kiwnął na tak. Czyli pójdzie ze mną, uśmiechnęłam się.
Po skończonym jedzeniu, Harry pozbierał talerze i zaczął zmywać. Ja miałam czas żeby rozejrzeć się po domu. Wchodziłam do każdego pomieszczenia i rozglądałam się po nim. Jak już mówiłam dom był stworzony jak dla aniołów. Zatrzymałam się w sypialni, usiadłam na bardzo wygodne łóżko  i położyłam się na brzuchu, głową w poduszkę. Zaczęłam znowu marzyć, lecz poczułam na swoim tyłku ciężar. Harry zaczął mnie masować, raczej moje plecy. Było mi przyjemnie. Otworzyłam oczy, bo przestał. Spojrzałam mu w oczy, leżał koło mnie. Zaczął  bawić się moimi długimi włosami. Był bardzo romantyczny. Chciałam coś powiedzieć, lecz jego usta zaczęły rozkoszować się smakiem moich. 

14 komentarzy:

  1. Świetny! ♥ Ale zabiję cię, że przerwałaś w tym momencie! :D
    Czekam na następny, zastanawiając się, z kim ona będzie xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :* Nie zabijaj bo nie dowiesz się z kim będzie <3

      Usuń
  2. Kurczę nie wiem co mogę powiedzieć o tym rozdziale..bo wszystko napisałam ci na tt..;p ale postaram się coś jeszcze dodać;p
    Tak więc najbardziej skupie się na Harry'm. Rozumiem, że podoba mu się dziewczyna, ale do licha dopiero rozstał się z dziewczyną. Na miejscy Aleshi czułabym się jak zabawka pocieszenia. Może tak nie jest, ale tak bym się czuła. Na jej miejscu po pocałunku(bo przecież trzeba sprawdzić jak całuje słynny łamacz damskich serc!xd) odepchnęłabym go i wyszła z domu. Jednak zdaje sobie sprawę, że Aleshia i ja to nie te same osoby...a szkoda;/
    Tak czy inaczej wiesz z kim ma być siostra Payn'a-wg mnie. Więc teraz czekam, aż to się stanie!;d
    Czekam na kolejny;)
    P.S. I uprzedzam, że ja zazwyczaj piszę długie komentarze;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że masz swoje zdanie na temat mojego opowiadania <3
      Bardzo się cieszę że piszesz długie komentarze, jest to miłe je czytać :*

      Usuń
  3. Super!!! ♥ Nic więcej nie dodam, ale nie wierzę, że skończyłaś w takim momencie. ;( Pisz szybko następny, ale szczerze uważam, że nie powinna być z Harrym. *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. WoW..:) Po prostu wspaniałe, nie spodziewałam się tego, raczej myślałam że Zayn bd ją podrywał..:) Super @BazUu69

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny. :) Czekam na następny rozdział. <3 @Stylesowaa

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak.. Będę komentowała co drugi rozdział :) Tak jakoś wtedy mam więcej do napisania.
    Rozdział świetny. Nie ma się co dziwić. Masz talent! :)
    W końcu nie wiem czy oni są razem czy nie ? Podoba mi się ta wizja : "Harry i Aleshi". Szczerze, to jestem za tym związkiem. Tylko boję się lekko Zayn'a. Jest zazdrosny ? zły ? :) ah. No i jeśli Niall się zakochał ? Ale to ty masz wizje więc się nie wtrącam, bo jestem za tym związkiem :))

    @Give_Me_1D_

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię długie komentarze, dziękuję że się na to zdecydowałaś.
      Wszystko się wyjaśni w kolejnych rozdziałach <3

      Usuń